w końcu trzeba coś napisać :) a nie jest mi łatwo, bo na rękach śpi synek. Wychodzą mu zęby, a to nie wróży mi za dobrze ;)
Jesli czas pozwoli, to od czasu do czasu pokaze tutaj moje proby scrapowe. Na razie jeszcze dosc mizerne ;) bo dopiero sie ucze.
Oto notes, mój trzeci :) miał być prezentem dla siostry, ale stwierdziłam że za różowy dla niej. A ja z notesu prawie, ale tylko prawie jestem zadowolona :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Choroby bywają zaraźliwe,od czasu do czasu warto coś złapać byle nie Rota Wirusa - ha ha. Inspirująca choroba między ząbkowaniem i pieluchami urozmaici czas i rozwija artystycznie, popieram.Początki bywają trudne, ale gratuluję nie jest źle.Pracuj nad techniką i nowymi pomysłami.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń