Dłuuuugo nic nie pokazywałam, jednak cały czas cos dziergałam :) dzisiaj walentynkowe zaległości. Cztery karteczki w różach. Dwie z czarnymi akcentami.
Powoli wiosnę czuć w powietrzu :)Już mnie rączki świerzbią do kartek wielkanocnych.
Scrapem zaraziła mnie koleżanka :) W przerwach pomiędzy karmieniem, przewijaniem, gotowaniem, sprzątaniem i praniem, od czasu do czasu coś staram sie robić :) aby nie zwariować :)
Inspirujące i piękne :)
OdpowiedzUsuń